Wirtualny spacer
Spacer po swoim przyszłym domu, który jest dopiero w planach? Tak, dziś jest to możliwe! Tę przyjemność możemy sobie zafundować dzięki wirtualnym okularom Oculus Rift. Siedząc wygodnie w fotelu czy na kanapie możemy zachwycać się widokiem wymarzonego domu. Wynalazek, który pierwotnie powstał na potrzeby rozrywki a dokładnie rynku gier komputerowych, został szybko zaadaptowany przez architektów i deweloperów, którzy dostrzegli w tej technologii ogromny potencjał. W Szczecinie na wirtualną podróż możemy się wybrać w TLS Developer.

Dzięki projekcji w wirtualnej rzeczywistości każdy klient może swobodnie przespacerować się wokół obiektu, wejść do środka i sprawdzić, jak będzie wyglądać inwestycja po realizacji – zachwala Łukasz Szykuć, właściciel TLS Developer i biura projektowego STUDIO AG. – Prezentacja jest niezwykle bliska rzeczywistości, a nasze projekty w stu procentach oddają realizm przyszłego obiektu z zachowaniem wielu detali.
Działanie samego urządzenia nie jest nadzwyczaj skomplikowane. Składa się z gogli, które za pomocą kilku kabli podłączamy do komputera. Po nałożeniu okularów na głowę należy dobrze je dopasować, aby dwa wyświetlacze LCD były idealnie na wysokości naszych oczu. Wędrówka po domu jest możliwa dzięki specjalnemu programowi komputerowemu. W spacerze pomaga kontroler, dokładnie taki, który jest wykorzystywany do gier na konsoli. Jeszcze tylko kilka poprawek związanych z ostrością obrazu i gotowe! Zaczynamy wirtualną przygodę.
– Klienci są naprawdę mile zaskoczeni tym, co widzą przed sobą i tym jak to działa. Dla nas jest to ogromne ułatwienie, gdyż na bieżąco możemy obserwować projekt i wprowadzać do niego poprawki – tłumaczy Łukasz Szykuć. – Sam wirtualny spacer jest przy okazji świetną rozrywką!
Obraz, jaki rozpościera się przed nami kiedy włożymy okulary, jest odtworzeniem rzeczywistości w skali 1:1. Widzimy każdy detal, możemy np. podejść do jakiegoś elementu, wejść na górę, spojrzeć do góry, wyjść na zewnątrz budynku, obejść go, a także zobaczyć całość z góry i się obrócić. Poza architektonicznymi detalami widzimy niebo, zieleń oraz dosłownie wszystko, co zostanie zaprojektowane na komputerze. Obraz jest na tyle realny, że szybko zapominamy, iż to co widzimy jest iluzją, wrażenie jest mocne. Spacerujemy po swoim przyszłym domu, nie ruszając się z miejsca. Dociera to do nas dopiero kiedy zdejmiemy gogle.
– Rzeczywistość wirtualna to przyszłość rynku nieruchomości. Pozwala obejrzeć i ocenić decyzje projektowe przed rozpoczęciem budowy. Wirtualny model jest zdecydowanie atrakcyjniejszy w odbiorze od papierowych rysunków zarówno dla nas, jak i dla klientów – przekonuje właściciel TLS. – Jestem architektem i dla mnie to kolejne narzędzie do pracy. Coś, co było kiedyś fantazją, stało się rzeczywistością. Jestem zwolennikiem korzystania z najnowszych technologii.
TLS Developer jest dynamicznie rozwijającą się firmą, która łączy biuro architektoniczne z pracownią projektową. Stawianie na nowoczesne rozwiązania i kreatywne podejście do tematu jest ich wizytówką.
– Śledzimy na bieżąco najnowsze trendy i wprowadzamy niektóre rozwiązania tak, by ułatwić pracę sobie i naszym klientom. Rzeczywistość wirtualna jest jednym z jej aspektów – dodaje Łukasz Szykuć.