Wypełnienie ust wydaje się być jedynym czynnikiem wpływającym na szybką poprawę wyglądu twarzy. Okazuje się jednak, że to bardzo mylne założenie, a początek przemiany powinien zawierać się w zupełnie innym elemencie.

Rama do idealnego obrazu

Wypełniacze są bardzo bezpiecznym i dobrym rozwiązaniem do podkreślenia konturu ust. Dzięki wstrzyknięciu kwasu hialuronowego można sprawić, że będą pełniejsze, ale nadal naturalne. Drobna korekta uwydatni kobiece piękno, ale może także narobić wiele szkód. 

– Zdarza się, że pacjentki zgłaszają się, aby upiększyć usta nie zwracając uwagi na uzębienie. Podczas badania okazuje się, że to właśnie z nim jest problem – zęby stłoczone, z wadami ortodontycznymi, przebarwione z brzydkim kolorem. I wtedy to od zębów właśnie trzeba zacząć – tłumaczy dr n.med. Dominika Polak, ekspert z zakresu medycyny estetycznej. Okazuje się bowiem, że spora część kobiet pojawiających się w gabinetach medycyny estetycznej ma problem nie ze zbyt małymi wargami, a z uzębieniem właśnie. Niestety nie w każdym miejscu można uzyskać fachową i kompleksową poradę, a najważniejsze to spotkać się ze specjalistą, który podpowie w jakim kierunku należy iść, aby osiągnąć wymarzony efekt. Ważne jest, żeby znaleźć gabinet, który łączy obie specjalizacje – medycynę i stomatologię estetyczną, ponieważ są one uzupełnieniem dla siebie. – Przed podjęciem decyzji o zmianach warto wybrać się na konsultację, bo jeśli na przykład zęby są mocno przechylone do tyłu, warga się zapada do środka. Wtedy kobiety chcą użyć dużej ilości wypełniacza, ale on wcale nie rozwiąże problemu. Buzia może się przekonturować, a efekt będzie nieestetyczny i nienaturalny – tłumaczy nasz ekspert.

Oznacza to, że wypełnienie ust powinno być ostatnim, a nie pierwszym krokiem w dążeniu do poprawy wyglądu. Jeśli problem stanowią zęby, można zmienić ich kolor lub kształt, korzystając ze stomatologii estetycznej, która pozwala skorygować zęby na kilkanaście sposobów. W ofercie są estetyczne wypełnienia kompozytowe, leczenie ortodontyczne, a także ceramiczne licówki, czyli ultracienkie (mające 0,3-0,8 mm grubości), skrojone na miarę uzupełnienia protetyczne. Nakleja się je na powierzchnię oszlifowanych zębów, nadając im nowy kształt i kolor, dopasowany do koloru karnacji i ust. Ceramika gwarantuje naturalny wygląd i niezmienną barwę. Nowoczesne metody – DSD - Digital Smile Design – pozwalają zwizualizować, pacjentowi jak będzie wyglądał z nowymi zębami przed ich ostatecznym wykonaniem. – W procesie poprawy uśmiechu nie można zapominać o żadnym z elementów. Zbyt duża ilość zastosowanego wypełniacza sprawia, że podczas uśmiechu zęby są prawie niewidoczne. Uśmiech jest niepełny i wtedy, aby to zmienić, kobiety zaczynają robić licówki – w celu wydłużenia zębów. To niestety daje efekt zbyt dużych zębów – mówi Dominika Polak. Pełne usta, z ładnym uzębieniem uzupełnionym o licówki bardzo odmładzają twarz, zmniejszą zmarszczki i dodadzą świeżości. Jeśli chcemy powiększyć usta i zachować naturalność warto wybrać się do specjalisty, który zajmie się nami kompleksowo. – Z czasem czerwień wargowa zanika, kwas hialuronowy także. To normalna kolej rzeczy, tak się starzeje nasz organizm. Usta można trochę podkreślić, odrobinę nawilżyć, ale aby uwydatnić naturalne piękno nie można zapominać o kwestiach stomatologicznych – tłumaczy dr n.med. Dominika Polak, ekspert z zakresu medycyny estetycznej.

Nowe usta będą przyciągać uwagę tak samo jak zęby kryjące się za nimi, dlatego też powinniśmy popracować nad wszystkimi elementami uśmiechu. Medycyna i stomatologia estetyczna dążą do naturalności i podkreślenia indywidualnych cech i piękna.