Szlachetny jak piwo

„Ten kto wymyślił piwo był mędrcem”. Myśl ta jest stara jak świat, a jej autorem był sam Platon. Trudno się nie zgodzić ze starożytnym filozofem.  W szczecińskim browarze Wyszak do jedzenia podawane jest piwo w kilku odmianach. O tajnikach tego trunku i o tym, co najlepiej z nim smakuje, porozmawialiśmy z naczelnym piwowarem Wyszaka Tomaszem de Weyherem.

Autor

Aneta Dolega

Piwo i jedzenie. Jakie piwo pasuje do jakiego dania i jak to robicie w Wyszaku?

Z piwem jest podobnie jak z winem. Dobiera się je do konkretnego dania na zasadzie podobieństwa bądź kontrastu. Jeżeli mamy łagodne danie, to dobieramy do niego piwo o podobnej wadze. W przypadku dań cięższych typu golonka, żeberka, które serwujemy w naszej restauracji, wybieramy w tym samym klimacie, ale równie dobrze można je zrównoważyć lekkim piwem. Lagery jasne bądź pils, bez nadmiernej goryczki, bardzo dobrze pasują do wspomnianych klasycznych dań, jak wymieniona wcześniej golonka czy schabowy. Do naszych dań rybnych świetnie pasują piwa w stylu amerykańskim, czyli mocno chmielone, o aromacie owoców tropikalnych lub cytrusów.

A desery? Czy do słodyczy piwo także pasuje? Na przykład Włosi w upalne wieczory jedzą lody, popijając je właśnie piwem, a jak to wygląda w waszej restauracji?

W Polsce rzadko się spotyka, żeby deser łączyć z alkoholem. Okazuje się jednak, że do słodkich rzeczy genialnie pasują serwowane przez nas piwa ciemne, czy będzie to porter, stout, ciemny lager, czy ciemna IPA. Ten rodzaj trunku zawiera w sobie palony słód, który podobnie powstaje jak kawa, a ta znowu, jak dobrze wiemy, jest podawana do deseru. W tym zestawieniu wino przegrywa całkowicie.

Za to w temacie kalorii chyba jednak wygrywa. Wytrawne czerwone wino jest świetne na trawienie. Jak sprawa wygląda z piwem?

Z winem jest tak, że faktycznie to wytrawne jest nisko kaloryczne, ale
z tego względu, że nie zawiera cukru. Natomiast piwo musi zawierać cukier, który wytwarzany jest w czasie fermentacji i nadaje temu napojowi walory smakowe. Piwo wbrew pozorom nie jest wysokokaloryczne. Podam dla przykładu taką ciekawostkę: pół litra piwa zawiera tyle samo kalorii co szklanka mleka. Na dodatek jest bardzo zdrowe. Chmiel, słód i drożdże zawierają witaminy, węglowodany i białka. 

Kiedyś życie było prostsze: było piwo jasne i ciemne. Teraz piwowarzy prześcigają się w pomysłach i otrzymujemy piwo z różnorodnymi dodatkami, nierzadko bardzo oryginalnymi.

Faktycznie, jest moda na piwa z dodatkami, która przyszła ze Stanów Zjednoczonych. Piwowarzy dodają do piwa różne składniki, które według nich fajnie wzmacniają walory smakowe tego trunku. 

Nie jest to trochę profanacja tego alkoholu?

W Niemczech na początku XIX wieku powstało specjalne prawo mówiące o czystości piwa. Nakazywało one piwowarom produkcję piwa składającego się wyłącznie z trzech składników. Oprócz wody był to chmiel, słód i drożdże. Niemcy są pod tym względem dość konserwatywni, ale nie zapominajmy, że piwo to też zabawa. Piwowarstwo w Polsce, podobnie jak w USA, powstało oddolnie, czyli od domowej produkcji tego trunku, także dodawanie różnych składników nie jest tu czymś niezwykłym. Pomysłowość w tym temacie nie ma granic. Najnowsza moda to dodawanie loda do piwa, w postaci zamrożonej piany. Wygląda to tak, że nalewamy sobie np. jasnego piwa, a wcześniej zmrożona piana podawana jest osobno. Niekoniecznie musi być to piana z piwa, które akurat będziemy spożywać, może być też dodatkowo aromatyzowana. 

Wygląda na to, że piwo to nie jest wcale prostym trunkiem i może śmiało w tym względzie konkurować z winem.

Piwo zazwyczaj kojarzone jest z napojem, który ma ugasić pragnienie, z alkoholem charakterystycznym dla ludzi fizycznie pracujących. I po części to prawda. W Wielkiej Brytanii piwo było dodawane do wynagrodzenia robotników. Działo się tak ze względu na jego kaloryczne, pobudzające i poprawiające nastrój właściwości. Stąd też wzięło się powiedzenie, że piwo krzepi. Aktualnie świat piwny jest ogromny, a jego zalety nie ograniczają się tylko do zaspakajania naszego pragnienia. Warto go spróbować i się przekonać na własnym podniebieniu. Warzymy w Wyszaku kilka jego rodzajów, w tym piwa sezonowe. Wszystkie zostały docenione przez profesjonalnych znawców tego alkoholu i pozdobywały medale na wielu konkursach piw rzemieślniczych. To naprawdę bardzo szlachetny trunek.

Dziękuję za rozmowę.

 

Prestiż  
Czerwiec 2019