Życie na kółkach
Kamperowanie albo raczej karawaning, to nie tylko forma turystyki i podróżowania, ale styl życia, który w Polsce robi się coraz bardziej popularny, wystarczy pojechać na Hel, albo inny fragment wybrzeża Bałtyku, żeby to zobaczyć. W Szczecinie jego propagowaniem zajmuje się Norbert Suchta i jego wypożyczalnia kamperów WN – Camp. Choć coraz chętniej sięgamy po taką formę przemieszczania się, to nie jest to wcale nowe zjawisko.

Pierwsza przyczepa kampingowa, która miała służyć przede wszystkim przyjemności jej właściciela powstała w 1880 roku w Wielkiej Brytanii. Był to ponad pięciometrowy, konny wóz campingowy, który skonstruowała firma Bristol Carriage Company, proponując w ten sposób przedstawicielom wyższych sfer zupełnie nową formę wypoczynku. Wraz z rozwojem motoryzacji, zaczęły pojawiać się także przyczepy samochodowe. Pierwsza profesjonalna przyczepa kempingowa została prawdopodobnie wyprodukowana także na Wyspach w 1912 roku przez zespół Billa Rileya. Co ciekawe i wydawać by się mogło wręcz kuriozalne – była holowana za pomocą skórzanego paska. Dopiero wiele lat później zaczęto stosować haki wykonywane przez kowali.
W USA, gdzie triumfy święcił Ford T, powstawały najróżniejsze wersje tego auta. Niektóre były nie tyle oryginalnie ile zwyczajnie… dziwne. To dosłownie były domki na kółkach, z typowymi dla budynków oknami i dachami. Istniała nawet wersja z gankiem oraz samochód z nadbudową – uwaga – w kształcie kaplicy.
Na naszych drogach pierwsze przyczepy campingowe zaczęły powstawać dopiero w latach 50., głównie jako konstrukcje stworzone przez majsterkowiczów. Caravaning w Polsce na dobre rozwinął się w połowie lat 60., a to dzięki firmie Tramp z Niewiadowa. Najbardziej popularnym w tamtym okresie modelem był N-126, który swoją premierę miał w 1973 roku.
Obecnie najbardziej popularne są kampery bazujące na autokarach, busach, autach dostawczych, np. Fiat Ducato, Ford Transit. Mogą spokojnie pomieścić nawet do ośmiu osób i są wyposażone w niezbędne, dostępne w tych warunkach, wygody: łóżka, prysznice, toalety i kuchnie. Niektóre z nich bywają naprawdę luksusowe. I takie pojazdy znajdziemy właśnie w WN-Camp. To domy na kołach klasy premium, dostosowane do każdej pory roku i na każdą podróż. Norbert Suchta nie przez przypadek zajął się wypożyczaniem tego rodzaju aut i propagowaniem takiej turystyki. – Zrobiłem to z zamiłowania do podróżowania – wyznaje pan Norbert. – Z zawodu jestem marynarzem, więc ta podróż jest ze mną od lat i muszę przyznać, że to uwielbiam.
Podróż kamperem to zupełnie co innego niż kiedy wykupujemy wakacje, np. gdzieś na Majorce. Wsiadamy wtedy w samolot, wysiadamy dopiero pod hotelem, nie widząc wszystkiego po drodze, gdyż otoczenie nam zwyczajnie umyka. – Caravaning to sposób na turystykę bez ograniczeń. To my dyktujemy tempo i warunki wyprawy – przekonuje pan Norbert. – Swoboda, jaką uzyskujemy dzięki takiej formie przemieszczania, jest nie do opisania i zobaczenia. Spędzamy każdy dzień i każdą noc w innym miejscu (oczywiście jeśli tego chcemy, możemy również wybrać punkt, miejsce i w nim pozostać przez wiele tygodni), nie martwiąc się rezerwacją miejsc w hotelu, jadąc własnym tempem i na własnych warunkach. Poza tym podróż kamperem daje nam dużo więcej możliwości. Wiąże się z całkowitą niezależnością.
Pan Norbert podróżuje wyłącznie w ten sposób i tylko z rodziną, w składzie: on, żona, dzieci i pies. – Zjechałem w ten sposób ponad 50 tysięcy kilometrów – mówi. – Ostatnio przejechaliśmy Włochy, dotarliśmy aż do Neapolu. Podobnie zwiedziliśmy Hiszpanię. Polskę praktycznie mamy całą zaliczoną i zimą, i latem. W planach jest jeszcze Norwegia.
Nie będziemy mieć w kamperze aż tak doskonałych warunków jak w domu czy hotelu, ale i tutaj możemy się poczuć komfortowo. – Przykładowo wchodząc pod prysznic, możemy lać wodę do woli, pamiętając tylko, iż będziemy musieli napełnić zbiornik ponownie – podkreśla pan Norbert. – Jesteśmy ograniczeni zbiornikami. Zazwyczaj w kamperze znajduje się 120 litrów czystej wody, ale są też z mniejszymi i większymi. Przy mojej rodzinie, starcza nam jej na jakieś dwa i pół dnia. Mam na myśli użytkowanie tej wody do robienia posiłków plus kąpiel wieczorna i toaleta rano. Wodę można podgrzać do nawet do 60 stopni. Jeżeli chodzi o toaletę, to kiedy już limit użytkowania zostanie osiągnięty, opróżniamy kasetę sanitarną we wskazanym miejscu, czyli na polach campingowych, gdzie znajdują się takie zrzuty. W Polsce pod tym względem jest coraz lepiej, sytuacja się poprawia i są budowane strefy obsługi kamperów. Natomiast na terenie Niemiec, Włoch, Francji czy Hiszpanii. Parkingi, autostrady, stacje benzynowe są od dawna przygotowane do tego, że zrzucimy szarą wodę, wyczyścimy kasetę sanitarną i nabierzemy czystej wody.
Podróżowanie kamperem to na pewno alternatywa dla tradycyjnej turystyki. – Spotykam się z takimi opiniami, że to tańsza alternatywa wakacji. Niestety tak nie jest – wyznaje pan Norbert. – Trzeba wziąć pod uwagę cenę zakupu lub wypożyczenia takiego pojazdu, koszty paliwa, campingów. Wynagrodzeniem za to jest wolność i niezależność, jaką daje taki styl przemieszczania się. I to nie ma żadnej ceny.
Jeśli chodzi o samych użytkowników kamperów, to większość stanowią ludzie, można powiedzieć – starsi oraz osoby w średnim wieku. – Są to zazwyczaj osoby, które w życiu osiągnęły to co chciały. Prawdopodobnie niejedną wycieczkę samolotem przeżyły i odkryły, że można podróżować zupełnie inaczej, na własnych warunkach, z absolutną swobodą.
Jeśli ktoś już zdecyduje się na taką formę podróży, może skorzystać z doświadczenia oraz wiedzy pana Norberta i WN-Camp. – Nasza flota składa się z w pełni wyposażonych i ubezpieczonych kamperów klasy premium, do których prowadzenia wystarczy tylko prawo jazdy kat. B – wymienia. – Gwarantujemy wysoki standard pojazdów oraz pełne wyposażenie, które jest w cenie wynajmu za dobę. Bardzo mało wypożyczalni oferuje w cenie najmu takiej klasy akcesoria. Warto też podkreślić, iż pomagamy każdej osobie, która nie miała nigdy styczności z kamperem. Przeprowadzamy obszerne szkolenie podczas wydania pojazdu, a także świadczymy całodobową obsługę klienta i służymy pomocą w sytuacjach nagłych. Nasze kampery ubezpieczone są w zakresie OC, AC oraz Assistance, dzięki czemu klienci mogą czuć się spokojnie. Pakiety obejmują holowanie, hotele, samochód zastępczy jak i organizacje powrotu do Polski. Z naszych kamperów mogą skorzystać osoby indywidualne, ale organizujemy również wyjazdy z pilotem. Zazwyczaj jest to grupa kamperów od 8 do 12, a celem podróży są Włochy, Hiszpania, Norwegia oraz Chorwacja. To nasza nowość. Do tej pory było to w naszej ofercie, ale przy współpracy z zaprzyjaźnioną wypożyczalnią z Warszawy, teraz wdrażamy wyprawy tylko i wyłącznie organizowane przez nas i naszym pilotem, czyli mną.
Skuszeni na wakacje bez ograniczeń? Kamperowanie to także przygoda, odkrywanie nowych zakątków doświadczanie tego co mijamy po drodze niejednokrotnie pięknych krajobrazów. Chyba nie ma nic przyjemniejszego niż obudzić się w takim miejscu, bez zgiełku cywilizacji, bez pośpiechu i na własnych warunkach.