Przystanek Cafe – z miłości do pieczenia

Po drożdżówki przyjeżdżają tu klienci z całego Szczecina, a także z jego okolic. Podobnie jest z jagodziankami, cynamonkami czy z innymi pysznymi wypiekami. Umiejscowiona w Wołczkowie, w pochodzącym z XIX wieku budynku kawiarenka, jest spełnieniem marzenia Anny Ruchlewicz. Przystanek Cafe – to połączenie miłości do pieczenia i wspólnie spędzonego czasu, gdyż kawiarenka jest także miejscem spotkań i różnego rodzaju wydarzeń.

– Przez 14 lat współprowadziłam firmę – zakładanie i projektowanie ogrodów. Moim marzeniem zawsze było, żeby mieć cukiernię w ogrodzie — mówi pani Anna. – W Szczecinie brakowało też miejsc dla osób z nietolerancjami pokarmowymi. Myślałam wtedy o tym, ale brakowało mi jeszcze śmiałości, by to zrobić. Przyszedł w końcu odpowiedni moment i takie miejsce pojawiło się w Wołczkowie, przy mojej drodze do domu.

Kawiarnia niemal od razu zdobyła serca klientów, których z roku na rok przybywało coraz więcej. – Większość uważa, że Przystanek powstał dlatego, że przebiega tędy ścieżka rowerowa i miał być przystanek rowerowy – śmieje się pani Anna. – Nazwałam to miejsce tak, gdyż dla mnie to było zatrzymanie się w życiu. Taki przystanek, żeby przysiąść, złapać oddech. Spędzić chwilę z planszówką lub z książką, które znajdziemy na naszym regale, albo po prostu napić się dobrej kawy i coś zjeść. Cały czas organizujemy eventy. Były już m.in. wieczorki jazzowe, kolacje przekąskowe, czy spotkania z literaturą. Mamy stałą klientelę, która nas bardzo docenia. Są to osoby z całego Szczecina, z przygranicznych miejscowości, również po stronie niemieckiej. Mamy gości także z różnych części Polski.

Przystanek słynie z niesamowitych wypieków. Znajdziemy tu słodkości również dla osób z nietolerancjami pokarmowymi czy będącymi na specjalnych dietach, np. na diecie ketogenicznej. – Tworzymy wypieki ze świadomością składników, których używamy – tłumaczy Anna Ruchlewicz. – Nie stosujemy zwykłej pszenicy, margaryny czy cukru. Do wypieków dodajemy dobrej jakości masło, używamy mąki orkiszowej ekologicznej oraz zamienników mąk pszennych np. mąki migdałowej, gryczanej z gryki niepalonej ekologicznej, sorgo i innych. Przykładowo bardzo dużą popularnością cieszą się drożdżówki, które mają swój dzień w Przystanku, Czwartki z drożdżówką. Wyrabiane są z mąki orkiszowej z dodatkiem organicznego cukru lub agawy organicznej. Do tego chałeczki, cynamonki, jagodzianki, które także są obiektem pożądania wielu osób. Znajdziemy bardzo wysokiej jakości lody La Bottega, również wegańskie i bezcukrowe. To prawdziwe lody rzemieślnicze, do których produkcji wykorzystywane są bardzo dobre składniki, np. masło pistacjowe sprowadzane z Sycylii. Używam go również do wypieków.

W Przystanku znajdziemy także chleby i bułki, również bezpszenne, wszystkie wyrabiane i pieczone na miejscu. Można je zjeść razem z pysznym i równie zdrowym śniadaniem, które kawiarenka serwuje, można je zabrać na wynos do domu.

Mały butik cukierniczy – tak określa to miejsce pani Anna. Współtworzy je z córką Martą. Klimat, jakość, energia i zapach, który czuć już od progu kojarzy się z letnim porankiem, ze szczęściem. Faktycznie lokal usytuowany jest w sąsiedz­twie ścieżki rowerowej biegnącej ze Szczecina do Dobrej i dalej do Niemiec. Jednak to nie tylko przystanek dla prze­jezdnych, ale również i przede wszystkim dla tych, którzy pragną poczuć się jak w domu.

Dziękuję za rozmowę.

 

Prestiż  
Lipiec 2024