Rak to nie koniec marzeń o rodzicielstwie
Onkopłodność to forma „ubezpieczenia”, która daje szansę na rodzicielstwo po przebytej terapii onkologicznej. Co ważne od niedawna jest Polsce refundowana. O szczegółach rozmawiamy z profesorem Rafałem Kurzawą, dyrektorem medycznym sieci klinik TFP Fertility Poland, na co dzień związanym z ośrodkiem TFP Fertility Vitrolive w Szczecinie.

Panie Doktorze, diagnoza nowotworu jest dla pacjentki wstrząsem, jak zatem rozmawiać z nią o możliwości zabezpieczenia płodności?
Diagnoza nowotworu to bez wątpienia ogromny wstrząs dla każdej pacjentki, dlatego rozmowę o zabezpieczeniu płodności należy przeprowadzić z dużą dozą empatii i zrozumienia. Rozpoczynam od uświadomienia pacjentce, że leczenie onkologiczne, które ma na celu ratowanie jej życia, może niestety wpłynąć na jej płodność. Rokowanie u pacjentów onkologicznych jest obecnie znacznie lepsze niż było wcześniej. Nowotwór teraz to coraz częściej choroba przewlekła, a nie wyrok. Wiąże się to z nowymi możliwościami leczenia. Niezależnie od tego należy poinformować pacjentkę o ryzyku uszkodzenia komórek rozrodczych podczas terapii onkologicznej i odpowiedzieć na wszystkie nurtujące pytania. Opcje zabezpieczenia płodności kobiety to: zamrożenie komórek jajowych, tkanki jajnika czy też zarodków. Decyzja o zabezpieczeniu płodności jest całkowicie dobrowolna i zależy wyłącznie od pacjentki. Z mojej strony zostawiam jej przestrzeń na przemyślenie i podjęcie ostatecznej decyzji, oferując jednocześnie wsparcie psychologiczne, jeśli tylko wyraża taką potrzebę. Moim celem jest przede wszystkim uświadomienie pacjentki, że onkopłodność daje realną szansę na macierzyństwo po wygranej walce z chorobą. W niektórych sytuacjach możliwe jest nawet zajście w ciążę i urodzenie dziecka w okresie długotrwałej remisji.
W czerwcu 2024 roku wszedł w życie rządowy program dotyczący refundacji leczenia niepłodności za pomocą technik zapłodnienia pozaustrojowego (in vitro). Ze wsparcia finansowego mogą, o czym nie każdy wie, również skorzystać kobiety, u których zdiagnozowano chorobę nowotworową. Jakie są kryteria kwalifikacji do tego zabiegu?
Pacjentki onkologiczne rzeczywiście mają możliwość skorzystania z refundacji procedur zabezpieczenia płodności. To bardzo ważny krok w kierunku poprawy jakości życia osób z chorobą onkologiczną.
Aby zakwalifikować się do programu, pacjentki muszą spełnić określone kryteria. Przede wszystkim wiekowe - kwalifikują się kobiety do 40. roku życia oraz mężczyźni do 45. roku życia. Konieczna jest potwierdzona diagnoza choroby nowotworowej lub informacja o leczeniu, które może negatywnie wpłynąć na płodność. W praktyce u kobiet to najczęściej rak sutka, a u mężczyzn nowotwór jądra – nasieniak. Niezależnie od płci mogą to być choroby hematoonkologiczne (np. białaczka, ziarnica złośliwa). Program finansuje pobranie, mrożenie i przechowywanie komórek rozrodczych – komórek jajowych u kobiet i nasienia u mężczyzn.
Oncofertility, to młoda gałąź medycyny, która łączy onkologię z medycyną rozrodu. Na czym dokładnie polega?
Oncofertility, czyli onkopłodność, jest interdyscyplinarną dziedziną medycyny, która łączy w sobie wiedzę z zakresu onkologii, ginekologii, andrologii oraz embriologii. Jej nadrzędnym celem jest umożliwienie pacjentom onkologicznym zachowania płodności i szansy na rodzicielstwo po zakończeniu leczenia onkologicznego. Onkopłodność obejmuje kompleksową opiekę nad pacjentem. W pierwszej kolejności przeprowadzana jest ocena ryzyka, jak planowane leczenie onkologiczne może wpłynąć na płodność pacjenta. Następnie otrzymuje on szczegółowe informacje na temat dostępnych możliwości zabezpieczenia płodności. W ramach oncofertility stosuje się odpowiednie procedury medyczne, takie jak kriokonserwacja komórek jajowych, tkanki jajnika, nasienia lub zarodków (ale nie wszystkie z nich są finansowane). Oncofertility to także dalsza opieka, umożliwiająca prokreację po wyleczeniu nowotworu. W tym celu stosowane są techniki rozrodu wspomaganego medycznie (in vitro). Głównym dążeniem jest zapewnienie pacjentom onkologicznym szansy na pełne życie, w tym na założenie rodziny. Bardzo ważnym elementem, a często niestety bagatelizowanym) jest wsparcie psychologiczne, które pomaga pacjentom radzić sobie z trudnymi emocjami związanymi z chorobą i decyzjami dotyczącymi ich przyszłej płodności.
Gdzie pacjentki mogą szukać pomocy i informacji w tym temacie?
Pacjentki mają do dyspozycji kilka źródeł informacji i pomocy w zakresie onkopłodności. Przede wszystkim lekarz onkolog prowadzący leczenie powinien być pierwszym źródłem informacji o wpływie terapii na płodność oraz o dostępnych możliwościach jej zabezpieczenia. Kliniki leczenia niepłodności oferują konsultacje ze specjalistami z zakresu medycyny rozrodu, którzy mogą udzielić fachowej porady i przeprowadzić niezbędne procedury zabezpieczenia płodności; wiele z nich przystąpiło do rządowego programu refundacji, co ułatwia dostęp do tych świadczeń. Organizacje pacjentów prowadzą kampanie informacyjne i oferują wsparcie pacjentom onkologicznym w różnych aspektach choroby, w tym także w kwestiach związanych z płodnością. Ponadto, istnieje wiele stron internetowych poświęconych tematyce oncofertility, na przykład strona ministerialna, strona Polskiego Towarzystwa Onkologicznego, Polskiego Towarzystwa Medycyny Rozrodu i Embriologii oraz Naszego Bociana, gdzie można znaleźć rzetelne informacje i aktualności.
Jak w Szczecinie wygląda współpraca onkologów z ginekologami i psychologami?
Jako Prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Rozrodu i Embriologii wiem, że w 2024 roku w Polsce zabezpieczenie takie dotyczyło ponad 500 pacjentek i pacjentów. Jest to mniej niż wymaga zapotrzebowanie, ale znacząco więcej niż w latach poprzednich.
W Szczecinie, podobnie jak w innych większych miastach w Polsce, obserwujemy coraz lepszą i bardziej skoordynowaną współpracę pomiędzy onkologami, ginekologami i psychologami w zakresie kompleksowej opieki nad pacjentami onkologicznymi. Współpraca obejmuje Zachodniopomorskie Centrum Onkologii i uniwersyteckie szpitale kliniczne w Szczecinie. Z żalem jednak muszę przyznać, że jest ona nadal niewystarczająca i nieproporcjonalnie mniejsza w naszym regionie w porównaniu do innych województw (jak pokazują to powyżej przedstawione dane dla całego kraju). Może to wynikać ze stereotypów, że zabezpieczenie płodności może pogarszać rokowanie leczenia choroby nowotworowej. Zatem współpraca ta powinna też dotyczyć łamania takich stereotypów. Wciąż widoczne są obszary, które wymagają poprawy, szczególnie w zakresie edukacji i upowszechniania wiedzy na temat zachowania płodności w chorobie onkologicznej, zarówno wśród lekarzy różnych specjalności, jak i samych pacjentów.




