Moda, surrealizm i XIX wiek

Jego ostatnie zdjęcia to połączenie fashion i art. Łukasz Cylejowski, żeby stworzyć najnowsze zdjęcia sięgnął po technikę gumy, której rodowód sięga XIX wieku. Przy tworzeniu tego cyklu zainspirował się także twórczością Edwarda Steichena, autora pierwszej barwnej fotografii jaka pojawiła się na okładce magazynu Vogue.

– Dla mnie, przede wszystkim, jest on championem nurtu w fotografii, którego estetyka wywarła na mnie niezatarte wrażenie, kiedy po raz pierwszy się z nią zetknąłem – tłumaczy Łukasz. – Piktorializm, bo o nim mowa, rozwijał się u schyłku XIX i na początku XX wieku. Artyści tworzący w duchu piktorializmu wykorzystywali techniki fotograficzne do tworzenia obrazów o wyjątkowym, często malarskim charakterze. Dążyli do zaznaczenia roli artysty w procesie tworzenia fotografii. Chętnie sięgali w tym po alternatywne techniki, takie jak bromolej czy guma.

Guma jest jedną z nielicznych technik, które pozwalają osobie tworzącej odbitkę na nadanie jej indywidualnego charakteru, na daleko idącą manipulację obrazem i stworzenie dzieła niepowtarzalnego. Odbitki takie charakteryzują się niezrównaną wręcz trwałością liczoną w setkach lat. – Sesje, z których zdjęcia trafiły na gumy przygotowywałem wspólnie z Agatą, z którą wspólnie prowadzimy Notopa Studio. To ona pokazała mi zachwycające kreacje projektantki Eli Olszewskiej. Jej stylizacje fantastycznie pracowały z surrealistyczną scenografią, w której świetnie odnalazła się nasza modelka Oksenia Rybak – mówi fotograf. – Niedługo po tym Ela odezwała się do nas w związku z projektem, w który zaangażowany był stylista fryzur Piotr Kmiecik. Wyimkiem z tej sesji są zdjęcia z naszą drugą modelką - Nell i to te kadry są pierwszymi studyjnymi fotografiami, które przeniosłem na papier za pomocą gumy arabskiej i pigmentu.

Prestiż  
Kwiecień 2025