Szczera sztuka w szczerym polu
Po raz kolejny zabieramy Was, Drodzy Czytelnicy, w bliską, lecz fascynującą podróż. W kolejnej odsłonie cyklu, w którym zachęcamy do wycieczek na polsko-niemieckie pogranicze, trafiamy do Katzow, malutkiej wioski oddalonej niecałe dziesięć kilometrów od Wolgast. Tutaj wielkie zaskoczenie i absolutnie unikatowe miejsce – Park rzeźb (Skulpturenpark Katzow) uważany za największą plenerową ekspozycję rzeźb w Europie.

To jedno z moich największych zaskoczeń podczas wędrówek po Pomorzu Przednim. Otóż, w szczerym polu, pośrodku absolutnie niczego, na powierzchni dwudziestu hektarów stoi ponad sto niesamowitych rzeźb i instalacji stworzonych przez znakomitych artystów z kilkunastu krajów. Wstęp na plenerową ekspozycję nie jest biletowany.
Założycielem Skulpturenpark Katzow jest Thomas Radeloff. To on postawił tu w 1991 pierwszą rzeźbę „Drei figuren”. To stało się impulsem do zapraszania zaprzyjaźnionych artystów i wspólne tworzenie, tu na miejscu. Po każdym plenerze na polu rzeźb ich przybywało. W 2013 roku zorganizowano jubileuszowy 20. plener, po nim niestety działalność ośrodka i parku została znacznie ograniczona.
Plenerom artystycznym służyła zbudowana w 1995 roku „Stodoła artystyczna”. Jak chwalą się twórcy Förderverein Skulpturenpark Katzow, zorganizowano tu ponad setkę ekspozycji. To jednak nie tylko przestrzeń wystawiennicza (600 m2), ale także zaplecze, warsztaty oraz pokoje gościnne. Co ciekawe, wystrój każdego z pokoi ma specjalny charakter i został zaprojektowany przez artystów odwiedzających Katzow. Choć słynne plenery już się nie odbywają to miejsce cieszy się uznaniem wśród wielu twórców, którzy wracają do Katzow, by tu pracować i szukać inspiracji. W „Stodole artystycznej” jest także kawiarnia i sklep, gdzie można kupić mniejsze rzeźby czy designerskie ozdoby. Niestety obecnie oba miejsca otwierane są sporadycznie, między innymi podczas odbywających się tu Jarmarków Sztuki. Największym powodzeniem cieszy się ten grudniowy, kiedy sztuka, także użytkowa, okazuje się znakomitym prezentem pod choinkę.
Rzeźby zgromadzone w Katzow wykonane są głównie z drewna i ze stali. Są także obiekty „recyklingowe” powstałe z elementów maszyn rolniczych czy trudnych do określenia materiałów budowlanych. Najcięższe rzeźby ważą ponad 20 ton, najwyższe osiągają niemal 20 metrów wysokości.
Ich tematyka jest całkowicie dowolna. Czasami to bardzo realistyczne przedstawienia, czasami pełna abstrakcja. Do tych pierwszych należą z pewnością monumentalna stalowa głowa byka albo słomiany wielki ślimak. Duże wrażenie robi krąg (najprawdziwszych!) rakiet. Są niemożliwe plątaniny rur, fantazyjne kształty czy zupełnie kosmiczne wzory.
Zaskakuje symbioza sztuki i przyrody. Monumentalne obiekty choć na pierwszy rzut oka wydają się ingerować w przestrzeń, być dla niej kontrastem, to szybko stają się jej naturalnym elementem. Są równoważne drzewom czy w ogóle roślinności. Wydaje się, że też rosną… O niektóre obiekty przyroda już się upomniała, oplatając je zielonymi sznurami, niektóre zaś od początku zostały pomyślane jako jej element. Część została skomponowana w rośliny, w taki sposób, że po latach tworzą już jedność. Niektóre z obiektów „udają” kameleony, tak że trudno je wyodrębnić z zielonej struktury.
Rzeźby zostały wykonane przez znakomitych artystów, to m.in. twórca przedsięwzięcia – Thomas Radeloff, a także Tomasz Domanski, Vanessa Hann, Emil Popow, David Lee Thompson, Klaus Duschat, Tomasz Boncza-Ozdowski, Michael Hischer, Anton Huth, Michale Wolke, Ullrich Barnickel czy Grupa Werktor.
Katzow znajduje się przy szosie łączącej Wolgast z Greifswaldem. Łatwo tu także dotrzeć rowerzystom, a nawet całkiem niemotoryzowanym. Ze Szczecina jedziemy pociągiem Staddttore Linie (R4) do Pasewalku. Tam przesiadamy się w regionalną trójkę (R3) w kierunku Stralsundu. Na węźle Züssow musimy jeszcze raz zmienić środek lokomocji, ale jedynie na 10 minut – wsiadamy do kolejki uznamskiej (Usedomer Bäderbahn UBB R23) w kierunku Świnoujścia-Centrum. Wysiadamy na stacji Hohendorf, skąd do Katzow dojdziemy pieszo, niewymagającym, niespełna 40-minutowym spacerem. Droga prowadzi przez zadbane wioski. Podróż samochodem jest równie łatwa, Katzow leży tuż obok prowadzącej na wyspę Uznam szosy numer 111 (odchodzącej od autostrady A20 Szczecin – Lubeka). Przed wejściem do Parku Rzeźb znajduje się bezpłatny parking.