Szczecińskie złote szkoły – jak drugi dom

Jedną z pierwszych poważnych decyzji młodzieży jest wybór szkoły średniej. Ktoś powie, że szkoła to szkoła i każda będzie dobra. No niekoniecznie. Owszem, każda szkoła przygotowuje do matury, bo tak trzeba, to obowiązek. Nie pytajmy o to, czy to zrobi, bo wiemy, że tak, ale zapytajmy: Jak wybrana przez nas szkoła to zrobi? Nie możemy też przejść obojętnie obok tych wyróżnionych, bowiem mamy 6 placówek z tytułem złotych szkół. Jak one to robią?

W całej Polsce wyróżniono 200 najlepszych liceów, które zostały okrzyknięte “złotymi szkołami”, 4 z nich są w naszym województwie, a aż 3 w naszym mieście. Wzięliśmy pod uwagę również technika i tutaj również miła niespodzianka – na 500 najlepszych techników w kraju, 5 jest w województwie zachodniopomorskim i 3 w Szczecinie. Niesamowity wynik. Jednak, jak to my, chcieliśmy sięgnąć głębiej.

Najlepsze licea

W zestawieniu liceów liderem niezmiennie pozostaje XIII Liceum Ogólnokształcące w Szczecinie, które od lat konsekwentnie trzyma miejsce na podium i obecnie plasuje się na 3 miejscu w kraju. Wystarczy spojrzeć na historię ogólnopolskich osiągnięć: pierwsze miejsce w Polsce w rankingu „Perspektywy” przez siedem kolejnych lat, tytuł „Szkoły XX-lecia” czy spektakularne sukcesy w olimpiadach. Trzynastka w kuluarach dostała miano edukacyjnej elity – nie bez powodu.

Tuż za nią plasuje się II LO im. Mieszka I i tak się składa, że to jedno z najstarszych liceów w województwie, z bogatą historią i równie bogatym wachlarzem profili edukacyjnych. Trzecią pozycję zajmuje V LO im. Adama Asnyka, które od kilku lat konsekwentnie pnie się w górę.

Najlepsze technika

Tu również Szczecin ma powód do dumy. Na szczycie znalazło się Technikum Organizacji i Zarządzania w Zespole Szkół nr 8. Szkoła zajęła 7. miejsce w Polsce i 1. w województwie, pokazując, że nowoczesne kształcenie zawodowe może iść w parze z wysoką jakością edukacji ogólnej. Z ofertą skierowaną m.in. do przyszłych ekonomistów, logistyków, hotelarzy czy specjalistów od reklamy i turystyki, potrafi świetnie wyczuwać zmiany na rynku i kształcić zgodnie z realnymi potrzebami gospodarki.

Tuż za liderem uplasowało się Technikum Informatyczne SCI, szkoła, która z roku na rok udowadnia, że można połączyć wysoki poziom merytoryczny z partnerską relacją między nauczycielami a uczniami. Utrzymują się w czołowej dwudziestce w Polsce, regularnie zdobywają tytuł „Złotej Szkoły”, a rok wcześniej, bo w 2024 roku byli nawet szóstą najlepszą szkołą w kraju. Za tymi wynikami stoi doskonała kadra, współpraca z prestiżowymi uczelniami, udział w międzynarodowych projektach, certyfikacje i realne przygotowanie do rynku pracy w IT.

Trzecie miejsce w mieście zajmuje Technikum Elektryczno-Elektroniczne (ZSEE) – szkoła z mocnym zapleczem technicznym z patronatem m.in. z TVP, Grupą Azoty czy Eneą. Placówka nie tylko edukuje w zawodach przyszłości, takich jak technik mechatronik, automatyk czy informatyk, ale też dba o to, aby uczniowie od pierwszych klas uczyli się w warunkach zbliżonych do tych, które zastaną później w pracy zawodowej.

Czy istnieje coś takiego jak dobra szkoła?

Liczby mówią jedno, ale co tak naprawdę tworzy szkołę, do której młodzież chce codziennie wracać? Co sprawia, że – mimo presji i wyzwań – potrafi się rozwijać i osiągać wyniki, które stawiają ich szkoły w ogólnopolskiej czołówce? Postanowiliśmy zapytać u źródła.

U progu szkoły średniej stają jeszcze bardzo młodzi ludzie. Jak wspierać ich w procesie dojrzewania?

– W naszym technikum patrzymy na ucznia całościowo – nie tylko jako przyszłego specjalistę, ale przede wszystkim młodego człowieka u progu dorosłości. Oprócz nowoczesnego kształcenia w zawodach ekonomisty, logistyka, hotelarstwa, turystyki i reklamy, oferujemy szerokie wsparcie wychowawcze i psychologiczne. Uczniowie mogą liczyć na indywidualne konsultacje, terapie, zajęcia rozwijające umiejętności społeczne i komunikacyjne, a także programy profilaktyczne dotyczące zdrowia psychicznego, tożsamości czy presji rówieśniczej. Współpraca z rodzicami pozwala tworzyć spójny system wsparcia, a nauczyciele – jako mentorzy – promują wartości takie jak empatia, odpowiedzialność i szacunek – stwierdziła Ewa Kupidłowska, dyrektor Technikum Organizacji i Zarządzania w Zespole Szkół nr 8.

– Dobra szkoła otwiera cały świat – mówi Alicja Kwiatek, dyrektor Technikum Informatycznego SCI. – Jesteśmy szkołą niepubliczną, ale bezpłatną. Rodzice powierzają nam swoje dzieci z ogromnym zaufaniem i czują, że są w dobrych rękach. Pracujemy tu właściwie 24 godziny na dobę. Dla nas szkoła nie kończy się o godzinie 15:00 wraz z ostatnim tego dnia dzwonkiem. Jesteśmy obecni, zaangażowani, dostępni. Atmosfera jest dla nas kluczowa, to ona tworzy fundament. Nie jesteśmy dużą szkołą, ale właśnie to jest naszą siłą. Znamy naszych uczniów, mamy z nimi dobre relacje, wspieramy ich indywidualnie. Działa u nas prężnie Samorząd Uczniowski, który dba o klimat szkoły, bo kto lepiej zadba o dobrą atmosferę niż sami uczniowie? Zależy nam, aby młodzi ludzie rozwijali się nie tylko merytorycznie, ale też społecznie i emocjonalnie. Kompetencje społeczne są dla nas równie ważne, co wiedza z przedmiotów zawodowych. A dobre wyniki przychodzą przy okazji, są naturalnym efektem.

– Młodzież spędza tu jedną czwartą swojego życia – zaznacza Adam Czarniawski, opiekun Samorządu Uczniowskiego SCI oraz nauczyciel historii – dlatego chcemy, aby szkoła była dla nich miejscem żywym, przyjaznym i inspirującym. U nas naprawdę dużo się dzieje, m.in. w listopadzie organizujemy 24-godzinny Hackathon i jesteśmy tego dnia wszyscy razem. To wydarzenie wymyślili kiedyś nasi uczniowie, a dziś, jako absolwenci, wracają jako mentorzy i wspierają kolejne roczniki. Nasze polonistki zabierają uczniów do teatrów, organizujemy turnieje debat, a w tym roku świetnie sprawdziły się gry zespołowe, jak „Sabotażysta” czy „Mafia”. Dają młodym ludziom przestrzeń do budowania relacji, komunikacji, poznawania siebie i swoich mocnych stron.

Szkoła jak drugi dom

Do szkoły średniej przychodzą jeszcze dzieci, ale wychodzą z niej dorośli ludzie. To właśnie w szkole, która stawia na relacje, uczniowie mogą czuć się bezpiecznie i swobodnie. TOiZ stawia też na inkluzywność, wartości i rozwój kompetencji społecznych. W szkole działa aktywny samorząd, organizowane są liczne wydarzenia, projekty i warsztaty. Działa tu system antyprzemocowy, są dyżury nauczycieli, monitoring, a w przerwach sączy się muzyka z radiowęzła. Przestrzeń też jest bardzo ważna – jasne klasy, kolorowe ściany, strefy relaksu i uczniowskie graffiti sprawiają, że miejsce ma niepowtarzalny klimat.

Podobne wartości wybrzmiewają też w Technikum Informatycznym SCI. – U nas drzwi są zawsze otwarte – zapewnia psycholożka Weronika Zielińska. – Młodzież przychodzi do szkoły często jeszcze zanim zacznie lekcje, po prostu chcą tu być. Czują się bezpiecznie, mogą porozmawiać z nauczycielem, ze mną, Panem Adamem, Panią Dyrektor czy nawet z Panem Mieciem, naszym woźnym, którego po prostu wszyscy kochają. – dodaje. O atmosferę w szkole dbają wszyscy, na korytarzach wiszą tabla ze zdjęciami absolwentów, jest też mnóstwo kolorowych zdjęć z przeróżnych wydarzeń, którymi żyła cała szkoła.

 

„Dziś największym wyzwaniem dla szkoły jest zachowanie równowagi między tym, co trwałe, a tym, co zmienne.”

 

Kadra to serce każdej szkoły. Czym kierują się Państwo, wybierając nauczycieli do zespołu? Jakie cechy są dla Państwa naprawdę kluczowe?

– Kadra to rzeczywiście serce każdej szkoły, dlatego bardzo uważnie przyglądamy się zarówno twardym, jak i miękkim kompetencjom kandydatów – podkreśla Alicja Kwiatek. – Z jednej strony liczą się kwalifikacje formalne: ukończone studia, doświadczenie zawodowe, osiągnięcia dydaktyczne. Część naszych nauczycieli to egzaminatorzy, inni na co dzień współpracują z uczelniami i firmami, niektórzy łączą pracę u nas z pracą w zawodzie. To daje naszym uczniom dostęp do wiedzy z pierwszej ręki i aktualnych standardów w branży. Z drugiej strony, nie mniej ważne są cechy osobowości. Szukamy nauczycieli, którzy po prostu lubią ludzi i potrafią budować relacje. Cenię pasję, otwartość, nieszablonowe podejście i zwyczajną życzliwość. Nasi nauczyciele to mentorzy, przewodnicy, którzy inspirują, uczą życia zawodowego, potrafią powiedzieć „dziękuję” i „przepraszam”, a przede wszystkim przekazują wiedzę z sercem i często poświęcają swój wolny czas, aby zostać z nami w szkole. Bo dobrej szkoły nie da się zbudować bez ludzi, którzy naprawdę chcą w niej być

Współczesne szkolnictwo mierzy się z wieloma wyzwaniami. Co dziś dla szkoły jest największym sprawdzianem?

– Dziś największym wyzwaniem dla szkoły jest zachowanie równowagi między tym, co trwałe, a tym, co zmienne – mówi Ewa Kupidłowska. – Z jednej strony nie rezygnujemy z wartości: odpowiedzialności, zaangażowania, szacunku. Z drugiej – nieustannie śledzimy, jak zmienia się świat. Jakie kompetencje będą naprawdę potrzebne, kiedy nasi uczniowie wejdą na rynek pracy.

Porozmawiajmy o rankingu Perspektywy. Z założenia ten ranking ma pomóc uczniom w podjęciu decyzji o wyborze szkoły.

– Dla wielu uczniów i ich rodziców to z pewnością ważny drogowskaz, który buduje prestiż szkoły i przyciąga uwagę. 7. miejsce w Polsce i 1. w województwie zachodniopomorskim to dla nas powód do dumy, ale nigdy nie traktowaliśmy tego jako jedynego celu – zaznacza Ewa Kupidłowska. – Dziś rodzice patrzą szerzej: liczy się bezpieczeństwo, jakość przygotowania do matury i zawodu, realne szanse na dalsze kształcenie, praktyki w firmach krajowych i zagranicznych, możliwość nauki języków na odpowiednim poziomie czy dobra lokalizacja. Choć ranking potwierdza skuteczność naszej pracy, najwięcej kandydatów trafia do nas z polecenia naszych uczniów, ich rodziców i pracodawców.

– Z jednej strony ranking „Perspektyw” to świetna rekomendacja – zwiększa zainteresowanie szkołą i jest dla rodziców wyraźnym sygnałem, że tu dzieje się coś wartościowego – dodaje Alicja Kwiatek. – Ale z drugiej strony… czasem to tworzy pewną barierę. Niektórzy uczniowie, słysząc o naszej wysokiej pozycji, myślą: „To nie dla mnie, tam trzeba mieć same piątki i tysiąc punktów.” Tymczasem każda szkoła powinna być na miarę danego ucznia i właśnie tak patrzymy na edukację. W Szczecinie jest mnóstwo dobrych szkół, każda z nieco inną misją. Ranking to wskaźnik, nie wyznacznik.

Przygotowania do egzaminu maturalnego

W Technikum Organizacji i Zarządzania proces przygotowań do matury traktowany jest kompleksowo. Szkoła dba nie tylko o solidne podstawy merytoryczne, ale też o emocjonalne przygotowanie uczniów. Już na początku roku szkolnego uczniowie otrzymują harmonogram działań, który pozwala zaplanować naukę i zminimalizować stres. Regularne powtórki, analiza arkuszy, symulacje egzaminów ustnych oraz informacja zwrotna od nauczycieli wzmacniają poczucie sprawczości i pewność siebie. Uczniowie uczą się także technik radzenia sobie z napięciem – na lekcjach wychowawczych porusza się tematy związane ze stresem, relaksacją czy budowaniem wewnętrznej motywacji. Matura nie jest tu postrzegana jako ostateczny test wartości, ale jako etap, do którego każdy może się przygotować we własnym tempie z odpowiednim wsparciem.

W Technikum Informatycznym SCI o jakość przygotowania do matury dba zgrany i stabilny zespół nauczycieli. – OKE regularnie przyjeżdża do nas na pilotaż egzaminu maturalnego, to dla nas ogromne wyróżnienie – mówi Alicja Kwiatek, dyrektorka szkoły. Proces przygotowań obejmuje zarówno solidne powtórki, jak i praktyczne wsparcie w obszarze autoprezentacji czy przygotowaniu do egzaminów ustnych. W klasach piątych realizowane są zajęcia doradztwa zawodowego, które pomagają uczniom podejmować świadome decyzje oraz lepiej radzić sobie z presją. Pamiętajmy, że uczniowie technikum przygotowują się nie tylko do egzaminu maturalnego, ale również zawodowego.

Wielu młodych ludzi – i ich rodziców – żyje dziś w cieniu wyników, rankingów, presji sukcesu. Jak Państwo odnajdują równowagę między motywowaniem do osiągnięć a wspieraniem uczniów w ich własnym tempie i możliwościach?

– Uczymy, że sukces to nie tylko najwyższe oceny, ale przede wszystkim rozwój, pokonywanie własnych ograniczeń i zdobywanie pewności siebie. Stawiamy na indywidualizację nauczania, każdy uczeń ma własne tempo, możliwości i drogę. Doceniamy systematyczność, wysiłek i postęp, a nie tylko wynik końcowy. Kluczowa jest dla nas zdrowa motywacja wewnętrzna, oparta na satysfakcji z osiągnięć, a nie lęku przed porażką – puentuje Ewa Kupidłowska.

– Najpierw budujemy z uczniami relację i zaufanie – podsumowuje Alicja Kwiatek – bez tego nie da się mówić o motywowaniu do rozwoju. Wiele dzieci przyjeżdża do nas z mniejszych miejscowości po dobrą edukację. Muszą poczuć się bezpiecznie i zaopiekowane, wtedy otwierają się na naukę i sukces. Dlatego plan nauczania dostosowujemy do ich potrzeb i możliwości, opierając się na tym, co znają i lubią. Dopiero na tej bazie wspólnie pracujemy nad wynikami.

 

Prestiż  
Lipiec 2025