Z miłości do Stołczyna

Podczas ostatniej gali plebiscytu Magnolie Biznesu, organizowanej przez Kobietowo.pl, poznaliśmy nazwiska nagrodzonych kobiet, które inspirują i realnie wpływają na rzeczywistość wokół siebie. Wśród laureatek znalazła się Paulina Romanowicz, uhonorowana w kategorii „Z Miłości Do Szczecina”.

Statuetka trafiła symbolicznie na północ miasta – do legendarnego Stołczyna. Paulina Romanowicz, szczecinianka, historyczka i archeolożka z Instytutu Archeologii i Etnologii PAN, specjalizująca się w średniowieczu, nazywa to miejsce swoją Małą Ojczyzną. Przez lata owiany – zupełnie niesłusznie – złą sławą, dzięki jej pracy zyskuje nowe oblicze. Paulina odczarowuje to osiedle, pokazując jej piękno, fascynującą historię i wspaniałych mieszkańców. Robi to od lat, prowadząc bloga stolczyn.com, wydając książki poświęcone północnej części Szczecina i kierując Stowarzyszeniem Przyjaciół Stołczyna FORUM. – Kiedy usłyszałam o nagrodzie, początkowo pomyślałam, że to pomyłka. To, czym się zajmuję, nie jest typowo biznesowe. Owszem, od 2017 roku prowadzę bloga, sprzedaję książki, ale działam raczej społecznie. Dopiero gdy wczytałam się w ideę tej nagrody i tej konkretnej kategorii, zrozumiałam, że ma szerszy zasięg – mówi Paulina Romanowicz. – Dla mnie to wyróżnienie jest potwierdzeniem, że warto być dumnym ze swojej Małej Ojczyzny i że praca społeczna ma sens, nawet jeśli miejsce, w którym działam, w lokalnych legendach obrosło w nieprzyjemne narracje. Jest mi niezmiernie miło z tego wyróżnienia.

Stołczyn to jeden z północnych osiedli Szczecina, która na tle dużego miasta jawi się jako osobny, nieco zapomniany świat. Jego historia sięga czasów średniowiecza, ale największy wpływ wywarła na nim epoka industrialna, nadając mu specyficzny, surowy urok. Niestety, przez wiele lat osiedle cieszyło się złą reputacją – zupełnie niesłusznie. – Wychowałam się na Stołczynie, tutaj chodziłam do podstawówki. Tu mieszkała moja babcia, mieszka moja mama. Jestem z tym miejscem mocno związana. Dorastaliśmy w tej trochę beznadziejnej atmosferze, jaka panowała tu szczególnie na przełomie lat 90. i 2000 – wspomina Paulina. – Pamiętam, że będąc już zatrudnioną w instytucji naukowej, często słyszałam, że Stołczyn to „dzicz”, patologia. A ja nie uważam się za patologię. Może w naszym domu się nie przelewało – nasi rodzice byli pracownikami fizycznymi – ale z bratem wyrośliśmy na wykształconych i, co najważniejsze, dobrych ludzi. Mam głębokie przekonanie, że 90% mieszkańców to właśnie zwykli, porządni ludzie.

Północne osiedla Szczecina przez lata były niemal zapomniane przez miejskie władze, choć są niezwykle malownicze i mają ciekawą historię. – To, co chyba wszyscy mówią jednym głosem, to fakt, że największą wartością północy są przestrzenie, widoki, zielone tereny i oczywiście cisza i spokój. No, może z wyjątkiem głównych ulic, które są dość ruchliwe – zauważa Paulina. – Nie powiedziałabym, że te tereny są zupełnie zapomniane. Coś się zmienia, powoli, ale zmiany są widoczne.

Zmiany te widać chociażby w powstających nowych osiedlach i napływie nowych mieszkańców. Miasto zaczęło inwestować w północ Szczecina – przykładem może być osiedle Wrzosowe Wzgórze czy deweloperskie inwestycje, które wpisują się w lokalny krajobraz. – Cieszę się, że dociera do nas „cywilizacja” w postaci np. centrów handlowych, ale mam nadzieję, że nie odbędzie się to kosztem miejsc spacerowych. Chciałabym, żeby miasto nie sprzedało wszystkich zielonych terenów, tylko mądrze je zagospodarowało – podkreśla.

Ale Stołczyn to nie tylko przestrzeń – to przede wszystkim ludzie. – To druga największa wartość, której nie da się przecenić – mówi Paulina. – Przez kilka lat mieszkałam w Śródmieściu i nigdy nie miałam tak świetnych sąsiadów jak tutaj. Ludzie są bardzo życzliwi, każdy pamięta imię drugiej osoby. Zawsze można z kimś porozmawiać, nawet jeśli to tylko small talk.

Promocja Stołczyna jako dobrego miejsca do życia i – przede wszystkim – odwiedzenia, zaczęła się od bloga, który Paulina prowadzi od 2017 roku. – Pojawił się on się jako reakcja na te niesprawiedliwe opinie. Jako lokalna patriotka postanowiłam pokazać Stołczyn z zupełnie innej strony – jego historię, wartość, piękno. I teraz czasem słyszę, że to moja wina, że na Stołczyn wprowadzają się nowi ludzie, że pojawiają się deweloperzy – śmieje się Paulina. – Oczywiście moja „wina” polega tylko na tym, że idealnie wstrzeliłam się w moment, kiedy zaczęto spoglądać w stronę północy z myślą o inwestycjach.

W trakcie prowadzenia bloga Paulina dowiedziała się, że jeden z historycznych budynków pofabrycznych ma zostać wyburzony. Choć interweniowała u konserwatorów i właściciela, nie udało się go uratować. To doświadczenie stało się jednak impulsem do założenia stowarzyszenia, które wspiera lokalne inicjatywy społeczne, popularyzatorskie i wydawnicze. W marcu 2025 roku powstał punkt konsultacyjny „Kolejowa 2”. Wcześniej ruszyła fala wydarzeń, m.in. gra miejska o tematyce historycznej, koncert Baltic Neopolis Orchestra w ramach Music West Fest, Silent Piano w ramach Szczecin Classic – to tylko niektóre z inicjatyw wspieranych przez Paulinę i jej zespół.

Blog i podcast „Stołczyn – korzenie” to dziś prawdziwa kopalnia wiedzy o tym miejscu. Ale – jak podkreśla sama Paulina – najlepiej jest tu po prostu przyjechać. – Warto się tu wybrać osobiście – mówi z uśmiechem.

Paulina Romanowicz udowadnia, że pasja, wiedza i zaangażowanie mogą zmieniać rzeczywistość – nawet w skali jednego osiedla. Dzięki niej Stołczyn przestaje być tylko punktem na mapie Szczecina – staje się miejscem z duszą, historią i przyszłością. A nagroda „Z Miłości Do Szczecina” to nie tylko wyróżnienie, ale potwierdzenie, że warto działać lokalnie i wierzyć w siłę wspólnoty.

 

Prestiż  
Październik 2025