Szlachetny lateks

Ich podejście do mody i do tak fascynującego materiału jakim jest lateks jest niezwykle kreatywne i innowacyjne. Dzięki nim nie kojarzy się już wyłącznie z branżą erotyczną, ale z wyszukanym i ekskluzywnym designem. Fotografka oraz modelka Paulina Mieczkowska-Tumiłowicz i projektant Paweł Tumiłowicz tworzą zgodny i twórczy duet zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym.

Ich talent i wyobraźnię doceniło już wielu klientów, w tym także tacy artyści jak Brodka, Cleo czy Michał Szpak, a także inni projektanci jak Eva Minge czy Dawid Woliński. Publikowali m.in. w Elle, Glamour, Vogue, K-Mag, czy Playboy’u. Oboje pochodzą ze Śląska. Szczecin wybrali z premedytacją, z dwóch powodów. – Po pierwsze jest tu pięknie. Dużo zieleni, woda, wspaniałe powietrze – mówi Paulina Mieczkowska-Tumiłowicz. – Po drugie, Szczecin jest świetnie położony, bliskość Berlina, zachodniej Europy. Nie ukrywamy, że pod kątem biznesowym i twórczym ma to także dla nas duże znaczenie. Poza tym to jeszcze świeży teren pod kątem mody. Warszawa jest już przesycona, a chodzi też o to by szukać wciąż nowych inspiracji.

Paulina i Paweł odczarowują lateks. Ubiory z tego materiału wspaniale się układają i dają efekt drugiej skóry. Powstają z niego m.in. sukienki, spódnice, spodnie, topy, bielizna a nawet pończochy. I co najważniejsze wszystko w całej, nieoczywistej dla lateksu gamie barw. Zielenie, turkusy, błękity, żółcie, biel, różnego rodzaju printy a nie tylko czerń i czerwień. Kreacje są dostępne na ich stronie internetowej (tworzą także na zamówienie) ale także stacjonarnie w atelier, które otworzyli w Szczecnie a które ciągle się rozrasta (szukają nowych współpracowników). – Prawdziwy lateks jest szlachetnym materiałem, tak jak jedwab – tłumaczy Paweł Tumiłowicz. – Jest aksamitny w dotyku, bardziej rozciągliwy od winylu i nie ma nic wspólnego z lycrą czy sztywnym plastikiem. To wymagające tworzywo a zarazem bardzo plastyczne.

Lateksowe kreacje chętnie zakładają gwiazdy, artyści czy członkowie subkultur, ale nie tylko. Ten materiał dobrze wygląda na każdej osobie. – Lateksowe stroje coraz częściej wkładają tzw. zwykli ludzie – mówi Paulina – Nie trzeba być celebrytą można być np. z zawodu księgową jak jedna z naszych klientek.

Nie trzeba mieć nieskazitelnej figury by nosić lateksowe ubrania. Dobrze skrojony potrafi świetnie tuszować „niedoskonałości”. Noszą go nawet panie w ciąży.

Projekty Pauliny i Pawła nie tylko świetnie sprawdzają się na tzw. wielkie czy wieczorne wyjścia, ale także na co dzień. Czasem stanowią tylko fragment stylizacji, ale to wystarczy. Efekt jest zawsze przykuwający uwagę i zachwycający jak w przypadku dobrej biżuterii. Możemy założyć cokolwiek, dodamy do tego lateksowy dodatek i już. – Warto skusić się na lateksową kreację, bo efekt jest zachwycający – zachęca Paweł Tumiłowicz. – W żadnym innym materiale kobieta nie wygląda tak zmysłowo i pewnie jak w lateksie i to niezależnie od tego kim jest, jak wygląda i ile ma lat. To niezwykły materiał.

 

Paulina Mieczkowska-Tumiłowicz, Paweł Tumiłowicz

foto: Ella Estrella
make up: Agata Włodarczyk
hair: Hrehorowicz

 

Prestiż  
Październik 2023