Piotr i Łukasz Tomaszewicz:
Ważne, by nie zachłysnąć się własnym sukcesem
Piotr i Łukasz Tomaszewicz:
Ważne, by nie zachłysnąć się własnym sukcesem
Powiedzenie ,,Grunt to rodzina’’ w przypadku TOMASZEWICZ Development jest jak najbardziej uzasadnione. Rodzina stanowi dla nich ogromną wartość. Piotr i Łukasz Tomaszewicz to doskonały duet, który łączy profesjonalizm zawodowy z wartościami rodzinnymi.

Tomaszewicz Development to szczecińska firma, która od 40 lat zajmuje się budową mieszkań oraz świadczeniem usług budowlano-instalacyjnych, wynajmem sprzętu budowlanego i logistyką. Specjalizując się w budownictwie mieszkaniowym, buduje mieszkania dla poszukujących komfortu klientów, którzy doceniają dbałość o najwyższą jakość mieszkań. TOMASZEWICZ Development jest prowadzona wspólnie przez Piotra Tomaszewicza i jego syna – Łukasza. Firma, jak i obaj panowie za swoją działalność w tym roku zostali uhonorowani Diamentami “Forbesa”, trafiając tym samym do grona najszybciej rozwijających się firm w województwie zachodniopomorskim. Ten dobrze prosperujący rodzinny interes uzupełniają jeszcze żona Elżbieta, córka Katarzyna oraz brat Antoni.
Firma powstała w 1985 roku. Zanim do tego doszło, Piotr Tomaszewicz pierwsze pieniądze zarobił, zakładając szkółkę ogrodniczą i sadząc sad. To wiśnie przyniosły mu pierwsze zyski. Po zakończeniu studiów założył kolejny biznes – zakład rzemieślniczy instalacji sanitarnych, który prowadził wspólnie z kolegą. Kiedy ich drogi się rozeszły, zajął się usługami ogólnobudowlanymi. Zrealizował wtedy dwa budynki 11-kondygnacyjne w Świnoujściu.
Tomaszewicz Development zrealizowało wiele ciekawych inwestycji. Ostatnią inwestycją tego typu jest piękny XIX-wieczny dworek przy ulicy Husarów na Gumieńcach, który uratowali przed całkowitym zniszczeniem. Remont dworku jeszcze trwa. Obejmuje on renowację całego budynku oraz przyległego do niego urokliwego parku. Powstaną tu m.in. restauracja i sala bankietowa.
Panie Piotrze, łatwo było namówić Łukasza, by poszedł w Pana ślady?
Piotr: Łukasz towarzyszył mi w pracy od dziecka. Już jako mały chłopiec chodził po budowie, uczestniczył we wszystkim. Nie zauważyłem też nigdy, żeby go coś innego tak bardzo interesowało.
Łukasz: Wiele osób nie zawsze chce pracować w rodzinnych firmach i kontynuować to, co robią ich rodzice. Ja natomiast przesiąknąłem tym klimatem. Zostałem wprowadzony w ten świat, już od dziecka. Odbywało się to bez żadnej presji, pomału, płynnie. Ojciec dzielił się ze mną obowiązkami, ale niczego nigdy mi nie narzucał.
Piotr: Jesteśmy z definicji i z praktyki firmą rodzinną. W Świnoujściu znajduje się nasz apartamentowiec Nautilus, który prowadzi moja córka. Kasia ukończyła Turystykę i Rekreację na Uniwersytecie Szczecińskim. Jest świetnie przygotowana do prowadzenia tego typu inwestycji. Natomiast mój brat Antoni pracuje w firmie od 89 roku. Ma duży wpływ na funkcjonowanie i rozwój produkcji elementów stalowych i ślusarki budowlanej. Można więc powiedzieć, że wszyscy pracujemy w jednym pakiecie, wzajemnie się uzupełniając.



