Rekordy, emocje i słońce Golden Sand 2025 za nami

Trzecia edycja międzynarodowego mityngu lekkoatletycznego Golden Sand Międzyzdroje rozpoczęła się uroczystym odsłonięciem pierwszego w Polsce pomnika Ireny Szewińskiej. Monument autorstwa Igora Duszyńskiego, przedstawiający najwybitniejszą polską sportsmenkę stojącą na podium, stanął przy Alei Gwiazd, tuż obok miejsca rozgrywania zawodów. – Sportowo to była historyczna edycja Golden Sand. Po raz pierwszy rozegraliśmy profesjonalny konkurs pchnięcia kulą im. Władysława Komara, a cały mityng znalazł się w prestiżowym cyklu World Athletics Continental Tour Silver – powiedział Bogusław Mamiński, dyrektor mityngu Golden Sand. – Oprócz tego odsłonięcie pomnika Ireny Szewińskiej było bardzo ważnym symbolicznym momentem. Cieszę się, że mogliśmy oddać jej hołd właśnie tutaj, w Międzyzdrojach, w sercu naszego mityngu.
Po odsłonięciu pomnika przyszedł czas na sportowe emocje. Aleja Gwiazd w Międzyzdrojach stała się areną trzech prestiżowych konkursów: skoku w dal kobiet im. Ireny Szewińskiej, skoku o tyczce mężczyzn im. Tadeusza Ślusarskiego oraz wspomnianego pchnięcia kulą mężczyzn im. Władysława Komara. W rywalizacji skoczkiń w dal najlepsza okazała się Nikola Horowska, która już w pierwszej próbie oddała najdalszy skok wieczoru – 6.56 m. – Pierwszy raz miałam okazję skakać na Promenadzie Gwiazd i muszę powiedzieć, że rozbieg na podeście świetnie mnie niósł. Kibice spisali się fantastycznie, bardzo mi dopingowali – powiedziała zwyciężczyni. – Przede mną mistrzostwa Polski i walka o trzeci tytuł z rzędu. Ten konkurs dodał mi dużo pewności siebie, dzięki czemu spokojnie pojadę teraz do Bydgoszczy.
W rywalizacji kulomiotów bezkonkurencyjny okazał się Konrad Bukowiecki, uzyskując swój najlepszy od trzech lat wynik na stadionie – 21.33 m. – Ten mityng oglądałem jako mały chłopak z błyskiem w oku, marząc, że kiedyś stanę w Międzyzdrojach w konkursie. Przez poprzednie lata kula była tu głównie dla celebrytów, ale mam nadzieję, że na dobre wracamy do profesjonalnego pchnięcia kulą i będziemy mogli pokazywać się tutaj także w kolejnych latach – powiedział po zawodach.
Konkurs tyczkarzy, będący ozdobą zawodów w Międzyzdrojach, dostarczył kibicom wielu emocji. Pierwszych trzech zawodników uzyskało ten sam rezultat – 5.72 m, ale dzięki najmniejszej liczbie oddanych skoków zwyciężył Piotr Lisek. – Publiczność jak zawsze nie zawiodła – dziękuję, że jesteście z nami, polskimi lekkoatletami. Wiem, że kibice mają apetyt na nasze dobre wyniki na Mistrzostwach Świata. Trzymajcie za nas kciuki, bo naprawdę na treningach robimy wszystko, żeby skakać jak najwyżej, biegać jak najszybciej, rzucać i pchać jak najdalej. Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia na wysokości – powiedział Piotr Lisek.
Poza głównymi zawodami tradycyjnie rozegrano pokazowy konkurs Gwiazd i Przyjaciół, w którym do rywalizacji w pchnięciu kulą stanęli byli sportowcy, aktorzy i przyjaciele Ireny Szewińskiej oraz tragicznie zmarłych mistrzów – Władysława Komara i Tadeusza Ślusarskiego. Choć wyniki miały tu drugorzędne znaczenie, emocji nie zabrakło. Żeby wyrównać szanse, wyniki obliczane były według specjalnych przeliczników uwzględniających kategorie wiekowe startujących. Zwyciężył mistrz świata w trójskoku z Helsinek (1983) Zdzisław Hoffmann, przed Pawłem Wojciechowskim – mistrzem świata w skoku o tyczce z Daegu (2011). Trzecie miejsce zajął Andrzej Szewiński, reprezentant kraju i trzykrotny mistrz Polski w siatkówce, najstarszy syn Ireny Szewińskiej.
Golden Sand 2025 po raz kolejny udowodnił, że lekkoatletyka w Międzyzdrojach ma swój niepowtarzalny klimat. Bliskość kibiców, wakacyjna sceneria i sport na najwyższym poziomie stworzyły widowisko, które już na stałe wpisało się w kalendarz letnich wydarzeń sportowych w Polsce.