Mommy Makeover
Kiedy ciało po ciąży woła o pomoc
Mommy Makeover
Kiedy ciało po ciąży woła o pomoc
Ciąża to wyjątkowe doświadczenie, pełne emocji, zmian i wyzwań. Ale to także czas, który kobiece ciało zapamiętuje na długo. W gabinecie często słyszę wypowiedziane szeptem: „Panie doktorze, ja wiem, że powinnam się z tym pogodzić… ale nie mogę”. Zawsze wtedy odpowiadam: Nie musisz się poddawać ani żyć z dyskomfortem.

Chirurgia plastyczna przywraca zdrowie, funkcję i poczucie sprawczości nad własnym ciałem. Z tego właśnie powodu powstał Mommy Makeover – zestaw zabiegów, które pozwalają naprawić to, co ciąża zmieniła, rozciągnęła, osłabiła lub zdeformowała.
Co wchodzi w skład Mommy Makeover?
Najczęściej łączymy: abdominoplastykę (plastykę brzucha), mastopeksję – czyli podniesienie piersi, augmentację – gdy konieczne jest powiększenie implantami, liposukcję wybranych okolic oraz zabiegi intymne – labioplastykę lub rewitalizację pochwy. Plan zabiegowy zawsze układamy indywidualnie.
Ciało po ciąży – nie temat tabu, a realny problem
Czasami w gabinecie staje przede mną kobieta – szczupła, zadbana – po czym… przestaje wciągać brzuch. I wszystko staje się jasne. Rozjechane mięśnie proste na szerokość dłoni, kresa biała jak rozchylona książka. Brzuch, który nawet lata po porodzie nadal wygląda jak ciążowy. A kiedy pacjentka podnosi nogi – uwypukla się jak balon. Słyszę historie, które powtarzają się zbyt często, kiedy kobiety słyszą, jak ludzie mówią, że są one w ciąży, że wciągają brzuch na siłę. Te kobiety zaczynają unikać basenu, zdjęć, dopasowanych ubrań. A rozejście mięśni prostych, przepuklina, nadmiar skóry czy blizny po cięciu cesarskim, które powodują deformację podbrzusza są problem funkcjonalny, który można naprawić.
Abdominoplastyka – nie sztuka, lecz rekonstrukcja
To rekonstrukcja, zabieg, który zamyka rozejście mięśni, usuwa nadmiar skóry, wyrównuje blizny i często łączy się z umiarkowaną liposukcją. Już w drugiej dobie po zabiegu pacjentki zauważają ogromną zmianę. Oddychają lżej – dosłownie i w przenośni.
Asymetryczne, pozbawione gruczołu piersi po ciąży
Po ciążach najczęściej obserwuję dwa scenariusze: piersi puste, opadnięte, niewypełnione lub z dużą asymetrią, deformacjami i z utratą objętości. Czasem nie ma już czego „podnieść” i implant to jedyna metoda, aby odtworzyć pierś. Zdarza się, że sama mastopeksja wystarczy i często daje najbardziej naturalny, odmładzający efekt. Ale są też sytuacje, w których konieczne jest połączenie implantu i podwieszenia.
Liposukcja – kiedy warto?
Pytanie, które słyszę często: „Najpierw odsysać, czy schudnąć?” Odpowiadam zawsze: najpierw ćwiczyć. Liposukcja to narzędzie do modelowania sylwetki, nie do odchudzania. Jeśli pacjentka planuje schudnąć jeszcze 5 kg – powinna zrobić to przed zabiegiem. W przeciwnym razie efekt może być słabszy lub nietrwały.
Kiedy po ciąży można bezpiecznie operować?
Po zakończeniu karmienia, przy stabilnej wadze, po powrocie do aktywności i w dobrej kondycji zdrowotnej. Ciało musi być gotowe na gojenie. To ważniejsze niż konkretne ramy czasowe.
Łączenie zabiegów – rozsądek zamiast „cudownych pakietów 6w1”
Rynek medyczny potrafi być bezlitosny. Reklamy obiecują wszystko: odsysanie dużych objętości tłuszczu, plastykę brzucha, naprawę przepukliny, podwieszenie piersi, implanty, labioplastykę… wszystko jednocześnie. To przepis na komplikacje, nie na piękne ciało. Czasami łączenie 2-3 procedur jest możliwe, gdy pacjentka jest młoda, szczupła, zdrowa, nie pali i ma dobrą kondycję. Ale jeśli widzę: duży brzuch, przepuklinę i duże piersi… mówię: nie.
Mommy Makeover
To plan dla kobiet, które chcą wrócić do siebie – fizycznie i emocjonalnie. I każda z nich zasługuje na to, żeby nikt jej nie oceniał, nie mówił „przesadzasz”, nie kazał wciągać brzucha, bo „tak trzeba” i nie obiecywał cudów. Chirurgia plastyczna nie jest od spełniania życzeń. Jest od przywracania funkcji, komfortu i poczucia sprawczości. Najlepsze efekty osiągamy wtedy, gdy chirurg, fizjoterapeuta, ginekolog i psycholog współpracują razem, bo po ciąży często trzeba naprawić nie tylko ciało, ale i samoocenę. Jeśli czujesz, że to już czas – zacznij od konsultacji. Konsultacja to nie deklaracja operacji. To rozmowa. O możliwościach, ograniczeniach, bezpieczeństwie i oczekiwaniach. A ja zawsze mówię pacjentkom, z którymi spotkam się na konsultacji w Art Medical Center jedno: Nie musisz się poddawać kompleksom. Masz prawo odzyskać ciało, w którym czujesz się dobrze.




