Wszędzie tam, gdzie prestiż...
To ma być felieton o zdradach. Taki paskudny temat na grudzień?
Relacje, emocje, psychika, ciało. Smutek, radość i przyjemności.
Teraz to się dopiero zacznie.
Zdecydowanie jestem jesienniarą.
Jak ocenić czy gazeta, portal, telewizja są niezależne? Czy istnieje kryterium, któremu podlegają?
Jest taki, chyba niezbyt znany (może się mylę), a genialny i mega śmieszny skecz Latającego Cyrku Monty Pythona pt. „Pearl Harbor”.
Ja i mój Mercedes przestaliśmy ze sobą rozmawiać!
To się musiało wydarzyć. To było tylko kwestią czasu, że taka informacja obiegnie stolicę Pomorza Zachodniego, region, Polskę, Europę i cały świat.
Nie bez powodu często zwracam uwagę na unikalną zawartość Prestiżu.